(„DWIE DUSZE“ napisał Jakób Bojko. Kraków. Str. 107. „PISMA I MOWY" Jakóba Bojki z przedmową Wł. Orkana. Lwów. Str. 181).
„Chłopskim Skargą“ nazywa p. Władysław Orkan Bojkę w przedmowie do zbioru pism jego i przemówień i niema może w tem nazwaniu przesady. Postać wielkiego kaznodziei rysuje się na tle historyi kultury narodowej tak wyjątkowo, że ścisłych porównań z nim właściwie przeprowadzać nie sposób. Ponadto występuje ona na ogromnem tle przestrzeni i czasu, wywiera wpływ swój na dziesięć pokoleń, oddziaływa na całą umysłowość narodu. Nowoczesny „Skarga chłopski“ jest w zestawieniu z nim skromną postacią. Ale odnajdujemy w nim z przedziwną dokładnością te same drogocenne składniki, które wypełniły moralną, umysłową i literacką treść natchnionego kaznodziei Zygmuntów. Jest w nim ta sama szczerość i bezpośredniość wypowiadania się, ten sam majestat prostoty, ten sam żar uczuć obywatelskich. Jako pisarz wskrzesza Bojko najpiękniejsze tradycye naszej literatury politycznej. Tylko akcesorya zewnętrzne zmieniły się. Na miejscu dawnego ziemianina-pisarza, który tak charakterystyczny stanowi typ w dziejach naszej umysłowości, występuje w nim po raz pierwszy na widownię chłop-obywatel, imający się pióra dla wypowiedzenia swych myśli o naprawie rzeczypospolitej. Ubogi rolnik gręboszowski, własną dłonią orzący skromny zagon ziemi ojczystej, tą samą twardą, pracowitą dłonią ujmuje pióro i w długie wieczory zimowe spisuje przędzę swych