„Że ludzie nasi pracują w pocie czoła rękami raźno, to prawda, ale że są leníwi do oświaty, to pożal się Boże! Wypada nam się z takich różnych grzechów i wad wyleczyć, aby nas inni szanować musieli. Jeżeli będziemy ludźmi uczciwymi, to choćby nas kto i nienawidził, szanować jednak będzie musiał. Nic nie róbmy, coby nas upadlało, czembyśmy sprawie naszej szkodzić mogli. Bądźmy wobec wszystkich i siebie samych szczerzy i nie oglądajmy się na niczyje łaski. Powiedzmy każdemu prawdę, tak jegomości, jak panu, ale i sobie — jeno bez zgrzytu i złości. Niech będzie między nami mniej dewotek, fanatyków, zelatorów, ale coraz więcej uczciwych ludzi. Niech ojczyznę miłą mamy nie na języku, ale w czynach niech się miłość nasza objawia. A Ty, Boża dziecino, podnieś swą rączkę, pobłogostaw całej naszej ojczyźnie, wszystkim stanom, daj nam to, co wola Twoja święta, a pobłogosław też i mnie, biednemu Kubie"...
Strona:Świat R. I Nr 13 page 12 1.png
Wygląd