Ta strona została uwierzytelniona.
A on w zwycięskiéj chwale
Wstępuje na krużganki,
Tam od radosnéj witany kochanki,
Rycerz jéj w oczy rękawiczkę rzucił,
„Pani, twych dzięków nie trzeba mi wcale”
To rzekł i poszedł, i więcej nie wrócił.
A on w zwycięskiéj chwale
Wstępuje na krużganki,
Tam od radosnéj witany kochanki,
Rycerz jéj w oczy rękawiczkę rzucił,
„Pani, twych dzięków nie trzeba mi wcale”
To rzekł i poszedł, i więcej nie wrócił.