Ta strona została uwierzytelniona.
Twardowski ku drzwióm się kwapił[1],
Na takie dictum acerbum[2],
Djabeł za kuntusz[3] ułapił,
„A gdzie jest nobile verbum[4]?”
Co tu począć, kusa rada,
Przyjdzie już nałożyć głową.
Twardowski na koncept[5] wpada,
I zadaje trudność nową.
Patrz w kontrakt Mefistofilu,
Tam warunki takie stoją:
Po latach tylu a tylu,
Gdy przyjdziesz brać duszę moją,
Będę miał prawo trzy razy
Zaprządz ciebie do roboty,
A ty najtwardsze rozkazy,
Musisz spełnić co do joty.
Patrz oto jest karczmy godło,
Koń malowany na płótnie;
Ja chcę mu wskoczyć na siodło,
A koń niech s kopyta utnie.