Ta strona została uwierzytelniona.
Czekaią. Przeszła zima,
Brata niéma i niéma.
Czekają; myślą sobie,
Może powróci z wiosną?
A on już leży w grobie,
A nad nim kwiatki rosną,
A rosną tak wysoko,
Jak on leży głęboko.
I wiosnę przeczekali,
I już nie jadą dalij.
Do smaku im gospoda,
Bo gospodyni młoda,
Ze chcą jechać udają,
A tymczasem czekają,
Czekają aż do lata,
Zapominają brata.
Do smaku im gospoda,
I gospodyni młoda.
Jak dwaj u niéj gościli,
Tak ją dwaj polubili,