cą urzędu po Janie III. Konstytucja sejmu z r. 1776 stanowi, że kustoszowie „miejsce między urzędnikami koronnymi po oboźnych polnych mieć zawsze będą.“ Kustoszowie zasiadali w sądach asesoryi koronnej z głosem doradczym, a w referendaryi ze stanowczym. Z ciągu trzech wieków dochowało się 16 nazwisk kustoszów koronnych. Ostatni z nich Sebastjan Sierakowski, z kanonika krakowskiego mianowany kustoszem koronnym r. 1790, zmarł r. 1824.
Kusz (z niem. Kausche), kufel drewniany lub metalowy, do czerpania i picia służący. Wojownicy, wyciągając w pole, nosili nieraz zawieszony u pasa kusz metalowy do czerpania wody. Kusze drewniane robiono najczęściej z buczyny. O kuszu, służącym do piwa mazowieckiego, które nazywano nieraz „mazurem“, pisze Wacł. Potocki:
Ja to kiedy mazura piję kusz po kuszu,
Przybywa choć po trochę we łbie animuszu.
Kuszem nazywano także skórę cielęcą albo kozłową chropawo wyprawioną.
Kusza (z franc. couche, część kolby, która się do twarzy przykładała), w języku polskim nazwa przyjęta od Czechów w średnich wiekach dla łuku udoskonalonego z kolbą do naciągania cięciwy i języczkiem do jej spuszczania. Pułkownik Konstanty Górski w swojej „Historyi artyleryi polskiej“ powiada, że piechota polska w ciągu całego XV w. posługiwała się kuszami. Kusza zatem poprzedziła broń ręczną palną czyli ognistą, która po raz pierwszy zastosowana została do potrzeb wojny około r. 1471. Ta broń palna była wówczas tak wadliwa, że potrzeba było na to parę wieków, aby w zupełności wyrugowała użycie kusz. Obłąk kuszy zwyczajnie był z żelaza lub stali, cięciwa z kręconego rzemienia lub sznura, cyngiel podobnego kształtu, jak u strzelby, strzała do kuszy krótsza niż do łuku. Kromer wyraża się, że nasz pułk wielki w Tatarach pogrom sprawił, postawiwszy naszych kuszników przeciwko ich łucznikom (balistarios contra sagittarios). Kronikarze nasi piszą nieraz o używaniu kusz. Bielski np. twierdzi, że „aż do panowania Ludwika Węgierskiego nasi z kuszą tylko jeździli, którą, hak mając u pasa, schyliwszy się na koniu, a kuszę o nogę zawadziwszy, dopinali.“
Stryjkowski mówi znowu, że nim „raz Polak kuszę lewarem naciągnął, tym Rusin jeden prędkiemi strzałami z łuku kilkudziesiąt snadnie ranił“. Strzała z kuszy niosła dalej, silniej i celniej niż z łuku, ale zato wypuszczenie jej więcej czasu potrzebowało, stąd kusze skuteczniejsze były na dalszą metę, łuki na bliższą. Kusznik zwał się żołnierz uzbrojony w kuszę, kuszarz — ten, co robił kusze, a robiono je bardzo ozdobne i kością wykładane do XVIII w. już nie jako broń wojenną, ale dla tradycyi, zabawy i strzelania do „kurka“. Kuszą murową nazywano machinę do ciskania kamieni przy zdobywaniu zamków murowa-