Przejdź do zawartości

Strona:PL Kochanowski-Threny, Satyr, Wróżki 011.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
THRENY


JANA KOCHANOWSKIEGO.

Tales sunt hominum mentes, quales pater ipse
Jupiter auctiferas lustravit lumine terras.[1]




URSZULI KOCHANOWSKIEJ.

Wdzięcznej, uciesznej, niepospolitej dziecinie: która cnót wszystkich i dzielności panieńskich początki wielkie pokazawszy: nagle, nieodpowiednie, w niedoszłym wieku swoim, z wielkim a nieznośnym rodziców swych żalem zgasła. Jan Kochanowski, niefortunny ojciec, swojej najmilszej dziewce ze łzami napisał.
Nie masz cię Urszulo moja!




THREN I.

Wszystkie płacze, wszystkie łzy Heraklitowe,
I lamenty, i skargi Simonidowe:
Wszystkie troski na świecie, wszystkie wzdychania,
I żale, i frasunki, i rąk łamania:
Wszystkie a wszystkie zaraz w dom się mój znoście,
A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomożcie:
Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła,
I wszystkich moich pociech nagle zbawiła.
Tak więc smok, upatrzywszy gniazdo kryjome,
Słowiczki liche zbiera, a swe łakome
Gardło pasie: tym czasem matka szczebiece
Uboga, a na zbójce coraz się miece
Próżno: bo i na samę okrutnik zmierza,

  1. Umysły ludzkie są jak życiodawcze ziemie, które sam ojciec Jowisz światłem opromienia.
OSZAR »