Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 2 080.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XVIII. WIECZORNE PIEŚNI.


I.

Zmierzch przejrzysty, zmierzch liljowy
Obłękitnił świat...
Cisza bije mi do głowy
Pieśnią pól i chat...
Słyszę, słyszę gdzieś w przestrzeni
Tajnych haseł ruch...
Łzy otrzyjcie, uciśnieni:
Oto idzie duch!...

Zórz przeźrocze, sny prorocze,
Nowy wieszczą dzień...
Świt gdzieś w różach się trzepoce,
Choć go więzi cień...
Spocznij, spocznij, serce drżące,
Ból się skończy ten...
Oto w zmierzchach gaśnie słońce,
Idzie cichy sen!

Nędze ziemi nad smutnemi
Krótko mają moc...
Oto skrzydły gwiaździstemi
Letnia spada noc...
Przez mgły kędyś, przez tumany,
Słychać wiejski dzwon...

OSZAR »