Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 2 159.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A cóż Ci światło? Czyż na Twe skinienie
Zórz tulipany nie błysną polarne?
Czyż się nie zwiną księżyców pierścienie?
Czyż sto słońc nowych nie rzuci się w cienie,
By groby oświecić czarne?

A cóż Ci światło? Czyż duch Twój nie może
Wzbudzić przyszłości jasnego wieszczbiarza,
Co wschodzi ludom, jak wodze dnia, zorze,
I jak pochodnie prowadzi je boże
Do ideałów ołtarza?

A cóż Ci światło? Czyż tęcz Twoich łuny
Nie grają w chmurach? Czyż większym jest cudem
Zapalać w ciszy czerwone pioruny
I harf powietrznych, spękanych rwać struny —
Czy jasność wzbudzić nad ludem?

26 grudnia 1881 r.




OSZAR »