Ta strona została uwierzytelniona.
We mgłach biją górskie dzwony
Z niewidzialnych wież;
Idą głosy w las zielony,
Idą wzdłuż i wszerz...
Kto się zbudzi, kto się prześni
Z głębokiego snu,
Niech im poda wtór do pieśni,
Niechaj stanie tu!
Przeleciały, przehuczały
Na daleki kraj...
Wyleć, ptaku, wyleć, biały,
Wolę skrzydłom daj!
Skrzydłom wolę daj, sokole,
Na szeroki świat,
A ja z tobą w czyste pole,
Ze mną konik-brat!
Przez tę łąki, przez te pola
Szła tu dola i niedola
I z długiego kraju szaty
Zasiewały polne kwiaty...
Czarne ziarna szły do ziemi
Łez kroplami rzęsistemi,
Jasne z wiatrem ulatały,
Jak ten motyl, jak ten biały...
A gdy przyszły wiosny gody,
Ziemia siew oddała wiernie:
— Gęste na niej ostre ciernie,
Rzadkie kwiaty i jagody!