Ta strona została uwierzytelniona.
Ni złe wichry go ubiegą,
Ni przemoże bies.
Nocą ciemną, nocą głuchą
W chmurze smętne dni;
On ku ziemi chyli ucho,
Czy gdzie tentent grzmi.
A gdy wiosna bije w dzwony,
Huczą wody z Tatr,
Wnet i jego szczyt omglony
Z chmur obmiata wiatr.
Aż gdy zorze lśnią zaranne,
Gdy się budzi duch,
Czci hejnałem Marję Pannę
Stary Beskid zuch!
Sina woda z szumem płynie
Po czarnym lesie,
W cichych echach ku dolinie
Pieśń starą niesie.
Stare pieśni leżą na dnie
Tej sinej wody,
Uglądają, aż w nią padnie
Promień swobody.
Zdusiła je w dawne wieki
Uroczna siła
I kamieniem na dno rzeki
Pieśni rzuciła.
Idą ojce, idą młodzi,
Żegnają marę...
Tak coś śpiewa, tak zawodzi,
Jak w czasy stare.