Ta strona została uwierzytelniona.
Tak w Arystyda atrium[1] legł wspaniały,
Nagością hardy,
I patrzył w Olimp, a lica mu grały
Uśmiechem wzgardy.
............
Strzeż się! Grzmi Zeus!... Już boki wulkanu
Piorunem porze....
Już odegrzmiały, u nóg leżąc panu,
Ziemia i morze.
Już z żył praświata krew ognia wytryska,
War bucha siny...
Chybło się morze i leci z łożyska
Na port Resiny...[2]
Już śmierć poszczuła, co było żyjące,
Przemściwą ręką...
Już psy podziemne zawyły na słońce
Czarną paszczęką...
Już pędzą z hukiem Hadesu[3] trzy rzeki
Na sień Arysta...
Już gród Herkula[4] zalewa na wieki
Powódź ognista.
............
- ↑ Arystyda atrium — salon z otworem w dachu, compluvium (spływ) i odpowiedniem zagłębieniem w posadzce, impluvium (wpływ), dokąd spływała woda z dachu i z wodociągu; nad impluvium stał Faun z worem, z którego zamiast wina wypływała woda. — Arystydes (niżej skrócony na Aryst) — domniemany właściciel domu.
- ↑ Resina — mko, pobudowane w części na miejscu zasypanego Herkulaneum.
- ↑ Hades — bóg podziemia, podziemie.
- ↑ Herculaneum, zasypanie przez wybuch Wezuwiusza w r. 79 po Chr.