Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 5 091.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
III. LIPY KWITNĄ...



I.


Lipy kwitną... Woń przesłodka dyszy,
Puch się kwietny sypie poprzez płoty;
Wskróś szerokiej, wskróś porannej ciszy
Brzęczy w słońcu pszczelny rój nasz złoty!

Lipy kwitną... Złoty rój nasz brzęczy,
Miodem pachnie prastara pasieka,
Malowany kolorami tęczy
Tuman siny wieje gdzieś z daleka.

Lipy kwitną... W sinym wskróś tumanie
Ciche, senne, w zorzach widać chaty,
A do każdej światła zwiastowanie
Jasną stopą niesie duch skrzydlaty.

Lipy kwitną... Idą w gości duchy,
Do chat czarnych, do nizkiej zagrody,
A wskróś drogi polatują puchy,
A wskróś drogi pachną białe miody.

Lipy kwitną... Oto przypomina
Stara chata przedwiekowe dzieje...

OSZAR »