Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 5 094.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

U tej wody, u krynicy,
Gdzie zakwita kwiat tęsknicy?
Czy wy brane u ruczaju,
Co z miłego płynie kraju,
Czy wy brane z tej rubieży,
Gdzie grobowy kamień leży?...

Hej, wy miody, białe miody!
Gdzie te sady, gdzie ogrody,
Kędy w dawne wiosny moje
Latywały pszczelne roje?...
Czy piołunem pola siane,
Czy te lipy wyrąbane,
Czy zarosła cierniem droga
Do pasieki naszej proga?

IV.

Lipowy szpaler rzuca cień
Na zadumane oczy,
Pełen słonecznych dreszczów i mgnień
W zielonej swej przezroczy.

Lipowy szpaler biegnie wzdłuż,
Gdzie stary mur ogrodu,
I woń najsłodszą roni z kruż,
Złotego pełnych miodu.

Szumieć chcą kruże, lać chcą żar
Zaklęte w kwieciu miody
Do nieśmiertelnych życia czar,
Na nieśmiertelne gody.

I zadumane oczy chcą
Lecieć do zórz, do świtu,
I skipieć ogniem i skipieć łzą,
Słoneczną łzą zachwytu.


OSZAR »