Ta strona została uwierzytelniona.
A kiedy szczęścia braknie tobie,
Kiedy twe słońce już się zniża,
Nie kładź ty serca swego w grobie,
Nie syp mogiły mu w żałobie,
Nie stawiaj nad niem, bracie, krzyża!
Lecz od zachodu własnej zorzy,
Na wschód wszechżycia obróć lico;
Niech cię owieje duch ten boży,
Co wiecznie młody — młodość tworzy,
W nim żyj nadzieją i tęsknicą!
W nim żyj, z nim jednaj żądze swoje,
Rozepchnij własnej krąg istoty!
Poza twą spieką — świeże zdroje,
Poza twą klęską — nowe boje
I tryumf, światłem ducha złoty!
Rozwiej twe serce w siewnym pyle
Po cichych polach, w białych rosach;
Wskrześnij z martwoty w żywej sile,
Co płodnym czyni proch w mogile,
Weź wtór w wiosennych puszczy głosach.
- ↑ »Póki tchu — póty nadziei«.