Ta strona została uwierzytelniona.
Gdzie szafirem i szkarłatem
Maj wyszywa kwietne ściegi.
Gdzie fijołki patrzą żywe
Z smagłych twarzy Arlezjanek[1],
W świeży, złoty leci ranek
»La Armana Prouvençau«.
Z róż, otwartych pocałunkiem,
Bierze barwy, chwyta wonie,
W cyprysowem zadumaniu
Długich, ciemnych rzęsów tonie.
W słońcu złoci struny swoje,
Żar rozkoszy w pieśń przelewa,
Kocha — żyje, żyje — śpiewa
»La Armana Prouvençau...«
A gdy wraca się z oblotu,
Jak skowrończych legji chmura,
Leci zawsze przez Wokluzę,
W srebrnej Sordze macza pióra.
- ↑ Arlezyanki — mieszkanki miasta Aries nad Rodanem w południowej Francyi, słyną z urody i pięknych strojów.