Ta strona została uwierzytelniona.
W jagnięcej chodzi wełnie
Cezarjusz[2], biskup święty:
— »Chcę zrównan być przed Panem
W pokorze mej z jagnięty...
Jak owca chcę być cicha,
Co ust swych nie otworzy,
Gdy pasterz runo strzyże,
I jak baranek boży...«
A święty biskup Trofim[3],
Ten lniane szaty nosi:
— »Jam len ów jest przyziemny,
Co rosą noc go rosi...
Jam liche Panu zioło
I trawam jest podolna...
A serce me zniżone,
A dusza moja polna...«
— O wielcy biskupowie,
Czas przyszedł, dzień jest blizko,
Że jeden z was poświęci
To rzymskie cmentarzysko,