Ta strona została uwierzytelniona.
IV. 24 GRUDNIA 1898 R.
I.
Cisza... Serca tysięcy biciem mocnem, głuchem
Przemawiają bez głosu do siebie, do świata,
Nad głowami tysięcy myśl jedna oblata
I pierś tysięcy dyszy jednym wrzącym duchem.
Cisza... Czucie skupione, jako djament pała,
Żarzy się, jako płomień zduszony ogniska,
W tysiącach źrenic tli się, goreje, rozbłyska,
Tysiącem skier przenika i dusze i ciała.
Cisza... Jak mocne, żywe, jak potężne głosy
Z milczących tłumów biją nawskróś niemej ciszy!
Objęły ziemię... lecą... objęły niebiosy...
Cisza... Ziemia i niebo słucha ich... Już słyszy!
II.
Uderzył dzwon, uderzył dzwon,
Rozpękły się zasłony;
Wśród ludu swego stanął on,
Co dał miljonom czucia ton,
Co kochał za miljony.
Zapłonął duch, rozegrzmiał spiż,
I serca drżą i dzwony...