Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 030.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
VIII. ŚWIATBY JUŻ DAWNO PRZESTAŁ TRWAĆ...



Światby już dawno przestał trwać
W łez, krwi i zła powodzi,
Tylko że w każdą cichą noc
Chrystus po ziemi chodzi.

Chodzi po ziemi wszerz i wzdłuż
Drogą świetlaną, jasną,
I zbiera łzy w miesięczny kruż,
Kiedy płaczący zasną.

I zbiera krzywdy i zbiera krew
Tych, co ponieśli rany,
I ściera z ziemi ból i gniew
Okrajem swej sukmany.

I ściera z ziemi trud i znój,
Śmiertelne ściera poty,
A przed nim snuje pas srebrny swój
Ten księżyc blado-złoty...

Nie wiedzą ludzie, co i jak
We śnie im dusze leczy,
A to w przejasny, miesięczny szlak
Zstępuje Syn Człowieczy.

Nie wiedzą ludzie, co i jak
W pierś im balsamem spływa,

OSZAR »