Ta strona została uwierzytelniona.
I zagadał do mnie słowem
Świat niemy, głuchy.
Zagadały do mnie zdroje,
Huczące wiosną,
I te szmery traw podolnych
Mową żałosną...
Usłyszałem, jak w nich rosa
Perły swe niże,
Jak tym wioskom błogosławią
Przydrożne krzyże...
Usłyszałem, jak ta rola
Rodząca płacze,
Gdy w nią siewne ziarno boże
Na ruń kołacze...
Jak skowronki gęśle stroją
Na jasne nutki
I jak słowik rozpowiada
Żale a smutki...
Jak zaduma polem chodzi,
Jak kamień wzdycha,
Jak tym chatom do snu śpiewa
Noc ciemna, cicha...
Jak osiką popod gajem
Dech ziemi rusza...
— Tylkom tego nie uwidział,
Jak mi gra dusza!
II
Ciche było serce moje,
Oniemiały ptak;