Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 098.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lecz jam go trzymał, aż mi pot
Śmiertelny zrosił lice.

— A zmierz-że pierwej skrzydeł szum
Z tą wielką nocy ciszą,
Kiedy się gwiazdy bożych dum
Nad światem zakołyszą!

I stulił końce drżących piór
I w pierś mi puścił dreszcze...
Szeroka cisza szła od gór,
Lecz on był cichszy jeszcze.

Zakołysała cisza staw,
Szuwary[1] hen i wrzosy...
Lecz on z niej dobył szepty traw
I srebrny pacierz rosy.

Zakołysała cisza bór
W sen martwy i w sen głuchy,
Lecz on z niej dobył westchnień wtór,
Przy którym łkają duchy.

Zakołysała wszelki dźwięk
I z blizka i z daleka...
Lecz on z niej dobył wieczny jęk,
Jęk ziemi i człowieka.

A wtedym puścił kraje piór:
— Leć, ptaku mój, w spokoju!
I pieśń wzleciała z naszych gór,
Pieśń bólu i pieśń boju.





  1. Szuwar (fucus), inaczej warek, porost morski, morszczyn — roślina z rodziny porostowych (fucaceae).
OSZAR »