Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 121.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
I. O, JEST MI DOBRZE...



O, jest mi dobrze i nic mi nie trzeba!
Tak blizko morza i blizko tak nieba,
A tak daleko myślami mojemi
Jestem od ziemi...
I tak wysoko na skrzydłach zadumy
Nad obce tłumy!

O, jest mi dobrze! Pieśń morza kołysze
Sen mój i noce me śpiewnemi czyni...
Lecące fale mam za towarzysze
Z srebrnej pustyni,
A nieskończoność tchnie mi tu w oblicze
Tchy tajemnicze.

O, jest mi dobrze. Wy wszyscy tu ze mną!
Ściany me szepcą rozmowę tajemną,
Co ją zamyśleń wieczornych chwilami
Mam tutaj z wami...
I mówi do was najcichsze swe słowa
Pieśń ma echowa.

O, jest mi dobrze! Z takiego daleka
Ginie mi wszelka znikomość człowieka...
Nie widzę ani słabości, ni winy
Bratniej drużyny,

OSZAR »