Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 122.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I każdy duch mi ogniami tęsknoty
Mieni się — złoty.

O, jest mi dobrze i cicho na duszy...
Głos, co me imię w powietrzu poruszy,
Dolata tutaj przez morza błękity,
Od gwiazd odbity,
I w progi moje przynosi mi w gości
Coś z ich wieczności.

O, jest mi dobrze! Od krańca tu ziemi
Tak łatwo odbić na brzegi gdzieś Boże;
Tak bez szelestu, brózdami jasnemi
Łódź piany porze...
I nic nie wstrzyma mnie, gdy stąpię nogą
Tą srebrną drogą...





OSZAR »