Ta strona została uwierzytelniona.
X. PO DRODZE TEJ...
Po drodze tej bez końca
Chodziliśmy we troje:
Ten jasny promień słońca
I ja i — serce moje.
Ja byłam wędrownicą
W krainę marzeń złotą,
A słońce — dnia źrenicą,
A serce me — sierotą.
I szliśmy w ludzkim tłumie...
Słoneczny promień — w złocie,
A za nim ja — w zadumie,
A serce me — w tęsknocie.
I przywiał wiatr obłoki,
Co promień słońca skryły...
Ja — poszłam w świat szeroki,
A serce — do mogiły.