Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 174.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Odwalasz bez pochyby
Śmiertelnie równe skiby,
W śmiertelnym czoła pocie,
Krój dźwigasz na uwrocie[1]
I serca żywe, drżące, rzniesz w krwawe zagony.

A zaś z pól twych wyrasta kłosami złotemi
Chleb zdrowy ziemi,
Po którym syte wstają i silne — miljony.
Zaprawdę, ty zbierasz plony!





  1. Uwrocie — koniec stajania, zwykle zagon poprzeczny.
OSZAR »