Ta strona została uwierzytelniona.
XI. SŁABOŚCIĄ NIENAWIŚCI...
...Słabością nienawiści jest, że na swem niebie
Nie widzi ni gwiazd, ni słońca,
Ni tęczy, ni zórz purpury,
Ani piorunowej chmury,
Ni mlecznych dróg bez końca,
A tylko — siebie,
Cień ogromny, a pusty, co ją tak ogarnia,
Jak wiecznej nocy męczarnia.
A zaś miłości mocą jest, że na swem niebie,
Nie widzi nigdy — siebie,
Ale świtaniem i mrokiem
Przed zachwyconem ma okiem
Nieskończonych blasków światy...
Słońc różyce, gwiazd bławaty,
Księżycowe białe astry,
Urn srebrzystych alabastry,
W których palą swe znicze wieczyste ołtarze.
A cień własny ogląda tylko — jak miraże[1].
- ↑ Miraże (z franc. mirages) — fata morgana, złudne obrazy przedmiotów oddalonych na pustyni.