Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 219.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XLV. GDY WSZYSTKIE NICI...



...Gdy wszystkie nici już rozerwane,
Co serce je wyprzędło,
Kiedy nadziei palce różane
Różę wypuszczą zwiędłą,
Gdy w płachcie zmierzchu noc życia siędzie
I pieśń nicości śpiewa:
Dnia nadlatują wtedy łabędzie,
A światła kłos dojrzewa!





OSZAR »