Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 7 086.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
III. CHUSTA WERONIKI.


SŁUŻEBNICA. Pani, tam chusta leży. Cienka, lniana chusta leży na ławie skrwawiona. Co mam z nią począć, alboli uczynić?
HIEROZOLIMITANA.[1] Idź do fontanny, do ogrodu mego, do wody żywej, która śpiewa dniem i śpiewa nocą, do wody, która poi róże moje, która mży srebrem na hyacynty i narcyzy moje, a wypierz chustę. Albowiem jest krew Sprawiedliwego, który umęczon został.

............

SŁUŻEBNICA. Byłam, pani, u fontanny, u ogrodu twego. Aliści, ledwo zamaczałam chustę, uczynił się płacz wody tak głośny i narzekający, iż zagłuszył synogarlice, które wzdychają na skraju dachu twego. I pospadały gwiazdy narcyzów twoich i pogasły, a róże stały się blade i mdlejące, jak te, które kładą na piersi umarłym. A kiedym prała chustę, okryła się ziemia hyzopem i piołunem gorzkim, a pszczoły twoje, które na nie padły, skurczyły się i posnęły. A chociaż prałam mocno, plamy trwają. Oto są.
HIEROZOLIMITANA. Gałąź jerychońska! Zwinięta, ostra gałąź jerychońska! Nie jestże to korona Ukrzyżowanego? Krwawa korona ludów i narodów?

...W głowę świata, w bolesną głowę świata wbite są kolce jej. Każdy kolec wysysa krew żywą. Każdy

  1. Hierozolimitana — mieszkanka Jerozolimy, niewiasta jerozolimska.
OSZAR »