Ty, któryś wiecznym jest w niebie, A nie masz liczby lat!
CHÓR.
Chryste elejson!...
(Orszak nadciąga znowu. — Z przeciwległej strony ukazuje się wóz Hypatyi, której Dejteros towarzyszy do akademii. — Hypatya owinięta w płaszcz długi i ciemny, trzyma w ręku kilka świeżych róż).
GŁOS Z TŁUMU.
Precz tam!... precz z drogi, przeklęci poganie!
INNE GŁOSY.
Wóz!... wóz zatrzymać'!... wóz niechaj tam stanie!
(Dejteros wstrzymuje wóz; w głębi, w kurzawie ukazuje się Amoniusz z mnichami).