Aleksandryjska szkoła! Wielkie słowo!
Lecz powiedz, kto dziś wie — po latach tylu -
O sławnym w wieku swoim Herofilu?...[1]
Wszak po Galenie[2], nawet po Mondinim[3],
Wszystko musiałeś zaczynać na nowo...
A kto zaręczy, że to, co dziś czynim,
Nie będzie kiedyś nazwane nicością?
To ostudzone ogniwa łańcucha,
Którego nowe przeguby i skręty,
Nazwane jutrem myśli — i przyszłością,
My dziś w ognisku wykuwamy ducha.
Strażnica wieków zdaje swoje hasła
Nowozaciężnym szermierzom wyłomu.
W czasie nie ginie nigdy trud podjęty,
Ani energii przerobionej suma...
A myśl, co w ciszy o wszechświecie duma,
Niech się nie zdaje straconą nikomu...
Wieki ją przyszłe odnajdą, obaczą —
I o nią wielkie ruchy swe zahaczą.
Ja z mojej pracy chciałbym widzieć zyski
Na własne oczy — póki zwę się ciałem,
I za tę cenę krajałbym z ochotą
Nie tylko trupa, ale bullę złotą,
- ↑ W ostatnich trzech wiekach przed Chr. kwitnęła sztuka lekarska w Aleksandryi; mistrzem tej szkoły był Herofil (ok. 280 przed Chr.)
- ↑ Galenos (ur. ok. 131, um. ok. 201 po Chr.) — pisarz bardzo płodny i znakomity lekarz.
- ↑ Mondino di Luzzi (po łac. Mundinus de Lutiis) ur. ok. 1275, um. 1327 — znakomity profesor anatomii w Bolonii.»Anathomia Mundini«, po raz pierwszy drukowana w r. 1478 w Bolonii, doczekała się 24 wydań.