Doliczyli się rodacy
I tej cyfry swego kraju.
Powróciłeś nam, tułaczu,
Ze śmiertelnych bólów drogi;
Z ziemi męki, z ziemi płaczu
Powróciłeś w Litwy progi!
Nie witała ciebie chlebem,
Ni radosnej pieśni dźwiękiem,
Ale chmurnem swojem niebem,
Ale łzami, ale jękiem...
Ale my cię powitali
Czcią dla siwej tej kapoty,
Z której zrobił knut Moskali
Przedmiot hołdu, nie sromoty!
............
Dziś sześćdziesiąt lat upływa,
Jak w Wileńskim starym grodzie,
Tam, gdzie znojnej pracy niwa,
Stanął siewacz twój, narodzie!
Lata idą, lata płyną,
Jak tej Wilji bystre wody...
Gdzie ty, gdzie ty, o drużyno,
Którą witał siewacz młody?...
Gdzie jesteście, wy, rówieśni,
Druhy w pracy, druhy w sile?...
...Jęk pomieszał moje pieśni...
Wiatr gdzieś szumi na mogile...
Na zerwanej oto strunie
Ze łzą kończę hołd ten bratni...
Po dziejowych burz piorunie
Żyj nam, szczątku ty ostatni!
Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 078.jpg
Wygląd
Ta strona została skorygowana.