Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 105.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Nie, iżeś lutnię ostruniła swoją
W blask nieśmiertelny i w promienie chwały,
Iż pieśni twoje w pośród ludów stoją,
Jak posąg biały...
Lecz, że pieśniarzom mówią u nas: »Bracie!«
W zapadłem siole i w piastowej chacie. —

Za to, żeś ślepe lirniki wodziła
Skróś po kurhanach, po zetlałych polach,
Że nam ze słowa duch rosnął i siła,
We łzach i w bolach,
Że pieśń wolności dziatki nam kolebie
Do snów o tobie — błogosławię ciebie!

Nie za to ziemio, że pod armat paszczą,
Gdzie tylko widne Orły i Pogonie,
Gdzie Polak walczy, tam narody klaszczą
W spętane dłonie;
Lecz, że do ludów krwawą pijem czaszą:
Za naszą wolność — i za wolność waszą![1]

Bowiem nie wzejdzie gwiazda jutrzenkowa,
Ni zórz przed słońcem otworzy się brama,
Aż plon swój wyda ta rola grobowa,
Ta Chaceldama...
A oto ludy, co dziś ducha kuszą,
Na hasło z mogił moich czekać muszą!

  1. Godło, pod którem walczyły hufce polskie w r. 1831. Chorągwie z napisami »Za waszą i naszą wolność« wystawili Moskwie Polacy w pierwszym dniu bitwy grochowskiej (19 lutego 1831). Porywało je ciemne kozactwo i nie rozumiejąc, nosili jako trofea.


OSZAR »