Ta strona została skorygowana.
Jeśli my dotąd na harfę Derwida[1]
Rąk swoich z pieśnią nie kładli i z łzami,
Przed narodami!
Bo my w niej więcej strun mieli i tonu
Do pieśni mocnych, budzących z snu ducha,
Niż ten król-ślepiec, ten śpiewak przedskonu,
Co go śmierć słucha...
Bo my w niej mieli nie białą ofiarę,
Siostrę gołębi, lecących w błękity,
Lecz matkę martwą, lecz wolność i wiarę
I lud zabity!
Na piersi nasze nie wonne warkocze
Z harfianej skrzyni sypały się złotem,
Lecz ziemia czarna, co łzami chlupocze
I krwią i potem.
Nie listki róży, nie mglista biel szaty
Powiały na nas z dębowej tej truny,
Lecz duch narodu, porwany na szmaty,
Ale całuny!
- ↑ Derwid — jedna z głównych postaci w tragedyi Słowackiego p. t. »Lilla Weneda«.