Hurra-ho! Szczęśliwej drogi!
Szczęśliwego tobie losu!
Na pohybel carskie wrogi!...
Sam[1] tu, wołki![2] Sam tu, wrony!
Będzie wołcze weselisko!
Będziem tu gdzieś hasać blizko,
Taj przepijać winem, miodem,
Taj się nowym cieszyć rodem!
Posieleniec w Sybir leci...
Niechno się odliże trocha,
Niech zapomni, a pokocha...
Posieleniec posielony,
Chce — dostanie cztery żony,
Byle tylko płodził dzieci,
Dla tej ziemli[3] naszej dawnej,
Dla tej wiry prawosławnej!
Nad kibitką, w śnieżnym stepie,
Jastrząb we mgłach skrzydłem trzepie,
Zakołuje, taj zakraka,
Taj uderzy w łeb junaka.
Nie odgadnie oko ptasze,
Czy człek żyw, czy padło lasze.
Hu! Nim dojrzy, nim odleci,
Już izwoszczyk[4] drugi, trzeci,
Już dziesiąty, już i setny,
W kraj gdzieś pędzi pozaświetny...
Przelecieli długim sznurem
Nad Irtyszem, nad Amurem;
Przelecieli śnieżnem polem
Nad Angarą, nad Tobolem.
Nie nadarmo jastrząb kracze!
Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 126.jpg
Wygląd
Ta strona została skorygowana.