Oto zaklęta moc twoja i siła
I twa nadzieja w przyszłość lepszych dni...
Oto się wielka otwarła mogiła,
Pieśń nieśmiertelna oto wraca ci.
O, wznieś swe serce, z prochu podnieś głowę,
Niech u twej trumny cały stanie lud!
Przez pola życia twego pogrobowe
Duch dziś przechodzi, duch zasiewa cud!
Może dziś ślepi mękę twą obaczą,
Może dziś głusi posłyszą twój jęk,
Może wyschnięte źrenice zapłaczą
Na onej harfy zmartwychwstałej dźwięk.
Może osłabli dźwigną się z niemocy,
Może bezwładni odzyszczą swój ruch,
Może się z grobów podniosą prorocy,
Kiedy ich dotknie żywy słowa duch.
On to świt nowy, dzień nowy obwoła
Po całowiecznej, długiej nocy snach;
On grody twoje rozbudzi i sioła,
Co małodusznie posnęły w swych snach.
On twoje ziemie i twoje dzielnice
Zestroi w jeden wszechpotężny ton,
I żywej pieśni otworzy krynicę
I serc miljona rozkołysze dzwon!
On po twych miedzach rozszeleści grusze
I skowronkowy łanem puści głos,
I zbudzi senną ludu twego duszę
I błyśnie ostrzem wysrebrzonem kos...
On pójdzie wichrem w puszcze starej Litwy
I pójdzie szumem przez odwieczny bór,
Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 152.jpg
Wygląd
Ta strona została skorygowana.