Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 192.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
III. POCAŁUNEK ROBERTA EMMETA[1].



Wschodzi ranek z różanej świetlicy...
Stanął Emmet u stóp szubienicy.
Stanął Emmet, pojrzał się do świata...
Niema przy nim ni druha, ni brata.

— Hej, bratowie! Hej, wy szczere druhy!
Jak świat pusty bez was, jaki głuchy!
Niemasz, komu ścisnąłbym prawicę,
Gdy mi przyszło iść na szubienicę!

Stanął Emmet, pojrzy się po niebie:
— Ziemio-matko, ginę, syn, za ciebie...
Za twą wolność, narodzie mój, ginę
Sam — samotny w ostatnią godzinę.
............

Głucho bęben złowieszczy uderza:
— Robert Emmet, domawiaj pacierza!
Z głuchym ziemię kopają łoskotem:
— Robert Emmet, żegnaj się z żywotem!


  1. Robert Emmet (ur. 1780, um. 1803) — Irlandczyk, za udział w nieudałem powstaniu roku 1803 powieszony przez Anglików. W krótkiem życiu nie miał sposobności dokonania wielkich czynów; dzięki jednak poezyi Tomasza Moora i kilku stronicom, poświęconym mu przez Waszyngtona Irwinga, wyrósł na legendarnego bohatera, czczonego nie tylko w Irlandyi, ale i w Ameryce, gdzie święcą pamięć Emmeta, jako męczennika wolności.
OSZAR »