Ta strona została skorygowana.
Oj, nasiali kąkolu, nasiali
W nasze ziarno, urodne i zdrowe;
Zaś go krwawem pożęciem zebrali,
Kłos nieźrały i chwasty — w połowę.
Po ciemnicach plon srogo młócili,
Na szubienic suszyli go słupach;
Wlekli snopy tych krwawych badyli,
Aż rozwlekli zarazę po trupach...
O nieszczęsne, nieszczęsne ty pole,
Gdzie padł posiew niewoli i nocy —
Zarodziłoś ty krwawe kąkole,
A nie dałoś ni chleba ni mocy!
Żarnowiec.