Ta strona została uwierzytelniona.
Ważąc łez ciężar, co ziemię przyciska,
Te dwa tak różne, zbliżone zjawiska,
Te dwa odrębne, a pokrewne światy,
Dziecko to zwiędłe i świeże te kwiaty,
Dawały widok smętny i żałosny...
Spojrzał z boleścią — i szepnął:
„Dwie wiosny!”