roku dostąpiła tej łaski, iż oglądała Zbawiciela świata. Nazywa się prorokinią, ponieważ równie jak Symeon oświecona była Duchem Św., który ich ku Bożemu Dziecięciu przywiódł i dał w Nim poznać i wielbić Messjasza (Łuk. 2, 36—38). Rzymskie Martyrologjum kładzie ich święto na 1 Września. Cf. Bolland. (S. Mayer.) N.
Anna (święta), matka N. Panny, żona św. Joachima, zdawna czczoną jest w Kościele. Wymowny Jan Damascenus (Orat 2 de nativ. b. Mariae) główną myśl swojego wysławiania tak streszcza: „Należy się bardzo wielbić tę, która z łaskawości Bożej wydała taki owoc, z którego Jezus na świat przyszedł.“ Justynjan, cesarz, około 550 r. zbudował w Konstantynopolu kościół pod jej wezwaniem. R. 710 miano przenieść zwłoki świętej z Palestyny do Konstantynopola, i od tego czasu wiele kościołów na zachodzie szczyci się z posiadania jej relikwji. Święto jej obchodzi się 26 Lipca. Na obrazach przedstawiają ją zazwyczaj jako poważną matronę, zabierającą się do nauczania w zakonie pańskim dziecięcia swego Marji. Jest patronką małżonków. Cf. Bolland. 27 Julji. N.
Anna Jagielonka, córka Zygmunta Starego i Bony, ur. 18 Paźdz. 1522 r. Pomimo kilku starających się o jej rękę, długo nie wychodziła za mąż. Na dworze Zygmunta Augusta, brata swego, była wzorem cnoty i bogobojności. A gdy król sprzykszywszy sobie pożycie z żoną Katarzyną, uwikłał się w nieprawe miłostki, Anna nie mogła znieść widoku nierządnych niewiast, które zapanowały na dworze brata, i nie taiła swego oburzenia. Ściągnęło to na nią pociski dworaków, którzy, w widokach osobistych, pochlebiali królowi. Najmocniej pracowała nad poniżeniem królewny dawna jej panna dworska Zajączkowska. Król zobojętniał zupełnie dla siostry, w końcu jawną okazywał jej niechęć. Opłakana była dola Anny po śmierci brata († 1572), w czasie bezkrólewia. Obawiano się jej wpływów na elekcję przyszłego króla. Nie dozwolono jej towarzyszyć przy przeprowadzaniu zwłok brata. W chwili zaś zbliżającej się elekcji, rozkazano jej wyjechać z Warszawy. Rozgłaszano następnie lata królewny, w myśli odstręczenia książąt starających się o jej rękę. Położenie jej stało się jeszcze drażliwszém z przyjazdem Henryka Walezjusza do Polski. Przed elekcją Henryka, oznajmiono w jego imieniu, że poślubi Annę. Młody atoli król nie myślał bynajmniej o przeszło pięćdziesięcioletniej królewnie. Upokorzenie to głęboko uczuła Anna. Na drugiej dopiero elekcji doczekała się wynagrodzenia wielu trosk i zawodów. Stronnicy Stefana Batorego, w myśli z jednania sobie umysłów szlachty, głosującej za Piastem, wystąpili z propozycją ogłoszenia Anny królową. Przyjęto ten wniosek i podano jednocześnie za męża jej Stefana Batorego, księcia siedmiogrodzkiego. Tym sposobom przechylono szalę na korzyść Batorego i usunięto wpływ austrjackiego stronnictwa, które już ogłosiło poprzednio królem Maksymiljana. Anna Jagiellonka, jako królowa polska, odznacza się pobożnemi i miłosiernemi uczynkami, za jej staraniem i nakładem odnowiono wiele kościołów; mianowicie podniosła i przyozdobiła kaplicę królewską w katedrze krakowskiej, której wiele, w różnych czasach, przesłała darów. Um. w Warszawie 9 Wrze. 1596 r. Ciało jej sprowadzono do Krakowa. Ksiądz Piotr Skarga, w piękném pogrzebowém kazaniu, wyraził, że zmarła była przykładem życia królewskiego i chrześcjańskiego. Dochowało się wiele listów Anny Jagiellonki, które ogłaszali drukiem: J. U. Niemcewicz (Pamiętniki Histor.) i Ambroży Grabowski (Starożytn. histor. pol.). Ale