umysłu idzie tu w parze z rozpasaniem serca. Po za pogardą obyczaju i władzy, pokazuje się niebawem wzgarda samego prawa, a zrzucenie z siebie prawa, prowadzi niechybnie do bezwstydu cielesnego. Pomiatanie powagą Kościoła i odrzucanie małżeństwa, jest charakterystycznym zewnętrznym znakiem tego obłędu umysłu ludzkiego. — 5. Antynomiści XVI w. i czasów późniejszych wyszli z reformy. Reformatorowie swoją nauką: — że zachodzi zupełna sprzeczność pomiędzy prawem a łaską; że usprawiedliwienie pokrywa grzech, ale go nie niweczy; że uczynki dobre nie są konieczne, że raczej uważać je należy tylko za pelagijańską paradę; że przeznaczenie bezwzględne ma swoich wybranych i potępionych, pomimo ich życia i czynów; — musieli, pośród powszechnego zamięszania umysłów, wywołać nowe wystąpienie antynomizmu. Antynomizm ten wystąpił najprzód, z powodu pisma Melanchtona: Instrukcja dla wizytatorów (Unterricht der Visitatoren). Luter uczy, że prawo nie ma już mocy obowiązującej dla sprawiedliwego, że go nie może zatrważać, gdyż dobre uczynki powinny pochodzić jedynie z miłości, i że wiara w Chrystusa Pana uspakaja każde sumienie zatrwożone; prawo zaś służy tylko do obudzenia ducha pokuty, poprzedzającego wiarę, i do odnowienia tego ducha u sprawiedliwych. Melanchton kładł nacisk szczególniej na ostatnią część tej nauki i zalecał usilnie głoszenie prawa. Ale Jan Agrykola (ob.), ówczesny predykant w Eisleben, uważał to jego zalecanie prawa za przeciwne Ewangelji. Podług Agrykoli, usprawiedliwienie, od początku aż do końca, jest jednolite, jest działaniem Ducha św.; i dla tego, jeżeli działanie Ducha św. czyli łaska jest przeciwna prawu, to prawo, odnośnie do usprawiedliwienia, straciło moc wszelką, i pokuta nie może pochodzić z bojaźni prawa, ale tylko z samej miłości Ukrzyżowanego. Dla tego żąda „aby pokuta była głoszoną, nie w imię Dziesięciu Przykazań, czy też w imię jakiegobądź innego prawa Mojżeszowego, ale w imię cierpień i męki Chrystusa Pana i w imię Jego Ewangelji. Prawo nie ma udziału w usprawiedliwieniu, bo Duch św. jest dany ludziom bez prawa; ludzie zostali usprawiedliwieni w Jezusie Chrystusie przez Ewangelję, a zatém prawo Mojżesza nie ma być uważane ani za początek, ani za środek, ani za koniec usprawiedliwienia człowieka.“ Lubo doktryna ta miała pretensję do podstaw całkiem teologicznych, Luter wszakże słusznie nazwał ją antynomizmem, i chociaż była ona następstwem jego własnej nauki, wypadło mu przeciwko niej walczyć. Bo jeżeli prawo nie ma już żadnego znaczenia dla usprawiedliwionych, tedy jeden tylko już może mieć skutek, a mianowicie, że grzech mnoży. I powstają tym sposobem dwie klassy ludzi, jedni pod jarzmem prawa, drudzy pod słodkiém panowaniem łaski. Tam będzie bojaźń sama, nie zabezpieczająca wcale od grzechu; tu znowu sama miłość, nie pozwalająca nigdy na stratę łaski. Agrykola umieścił swoją doktrynę bezimiennie, w rozprawie drukowanej r. 1537, pod tyt.: Positiones inter fratres sparsae. Melanchton jeszcze r. 1527 powstał przeciw niemu i w Torgawie skłonił go do milczenia. Luter ogłosił sześć rozpraw przeciw A., ostatnią r. 1540; napisał także list Przeciw antynomistom, do Dr. Gütlina, proboszcza w Eisleben, w którym czyni wzmiankę o prywatném odwołaniu Agrykoli. Na protestacje Agrykoli, Luter znowu nań uderza w piśmie: O fałszywych naukach i gorszących czynach M. Jana z Eisleben. Agrykola odpowiada nowym wykładem swej uki r. 1562 i wywołuje przeciwko sobie predy-
Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 299.jpeg
Wygląd