dawniejsi pisarze, którzy nam zostawili spisy ksiąg św. (ob. Kanon ksiąg św.), opuszczają Barucha w tychże spisach. Lecz opuszczenia tego nie należy uważać za usuwanie z kanonu i odmawianie boskiej powagi tej księdze. Opuszczają ją dla tego, że przekład 70 połączył ją z Jeremjaszową księgą w jedną całość. Ztąd ci sami pisarze i inni cytują z Barucha ustępy pod imieniem Jeremjasza. Następujących kilka faktów jest tego dowodem: Orygenes, wyliczając księgi święte (ap. Euseb. H. E. l. 6 c. 25), chociaż opuszcza proroków mniejszych, jednak księgę Barucha zamieszcza w swym kanonie, gdy mówi: „Jeremjasz z Threnami i Listem w jednej księdze Iremia.“ Św. Hilary, który swój kanon przepisał z Orygenesa, wymienia między księgami św. List Jeremjasza (Prolog. in Psal.), będący szóstym rozdziałem księgi Baruchowej; a w Expos. in Psal. 68 cytuje samą księgę Barucha, pod imieniem Jeremjasza. S. Meliton, wyliczając księgi św., także opuszcza zupełnie Barucha, a cytuje z niego ustępy w Clavis, jako z księgi św. Pod imieniem również Jeremjasza przywodzą ustępy z Barucha: Ireneusz (Contra haeres. V 55, cf. Bar. 4 i 5), Athenagoras (Legatio pro Christian. n. 69, cf. Bar. 3, 36), Tertulljan (Patrol. lat. ed. Migne, II 137), Klemens Alexandr. (w Paedagogus), św. Cyprjan (ed. Migne. IV 701, cf. Bar. 3, 35) i inni. Miejsce też swoje miała ta księga od najdawniejszych czasów w Itali (ob.) i z niej przeszła do Wulgaty. Najlepszym zresztą świadkiem powagi, jakiej ona zawsze w Kościele używała, jest św. Hieronim. Ten bowiem doktor św., zbyt polegając na tekście hebrajskim, nie zaliczał jej do kanonu i nie tłumaczył dla tego, że nie mieli jej żydzi w języku hebr. (Praef. in vers. Jerem.); lecz za to maledicta ab omnibus praestolatus est (przekleństw od wszystkich się spodziewał. Praef. in Exposit. Jerem.) i kommentując Jeremjasza, nie śmiał opuścić Barucha i listu Jeremjaszowego, przy Baruchu będącego. Protestanci, przyjmując ze Starego Testam. za autentyczne te tylko księgi, które są w kanonie hebrajsko-żydowskim, księgę Barucha liczą do apokryficznych i przeciw jej autentyczności stawiają zarzuty. (Ob. Eichhorn, Einleitung in die apokryphischen Schriften des Alt. Test., Leipz. 1793). Niektóre z nich opierają się jedynie na przypuszczeniu tego, co właśnie należałoby dowieść, np. że Baruch ma ustępy z Daniela i Nehemjasza, więc pisał po Danielu i Nehemjaszu. Lecz jak przeciwnicy autentyczności twierdzą, że Baruch ma ustępy z Daniela i Nehemjasza, takiém samém prawem i my twierdzić możemy, że te ustępy nie są Danielowe lub Nehemiaszowe, tylko Baruchowe, i że je Daniel lub Nehemjasz pożyczyli z księgi przez Barucha pisanej. Zresztą, porównawszy te ustępy, przekonywamy się, że one wcale nie są tak dosłowne, aby ztąd wyprowadzać wniosek, iż jeden autor przepisał z drugiego. Cf. Bar. 1, 17. z Dan. 9, 5.; Bar. 1, 16. II Esd. 9, 32. B. 2, 7. z D. 9, 13.; B. 2, 14. z D. 9, 19.; B. 2, 19. z D. 9, 18. Dosłownemi są tylko: B. 1, 17 i D. 9, 5, ale oba te miejsca wypływają z modlitwy Salomonowej w III R. 8, 47. II P. 6, 37. — Również słabemi są inne zarzuty a mianowicie: a) Księga Barucha jest zbiorem fragmentów różnej natury, jak tego dowodzi różnica stylu, w różnych jej częściach. b) Brak porządku między temiż częściami, a nawet nieraz porządek wręcz przeciwny naturze rzeczy, np. użalanie się w rozdz. III następuje po pięknych obietnicach, któremi zamyka się rozdział II. Lecz a) różnica stylu bardzo dobrze zgadza się z częściami: w jedném miejscu są opowiadania, w inném
Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 044.jpeg
Wygląd