Gallikanskie swobody. 25 był skrępowany. Jak dalece w swojem gospodarowania w Kos'cieIe posuwały się parlamenty, objaśnić może następny przykład. Miron, bp z An-gers, na miejsce brewjarza djecezjalnego zaprowadził brewjarz rzymski. Zakonnice z Ronceray, korzystając ze swobód gallikańskich, założyły z tego powodu do parlamentu paryzkiego apellację pko nadużycia władzy duchownej. Parlament zabronił 2 7 Lut. 1 60 3 r. biskupowi robić jakiej bądź zmiany w nabożeństwie bez pozwolenia króla; officjałom zaś biskupim odjął zupełnie jurysdykcję duchowną. R. 1606 bp z Poitiers widział się zmuszonym pytać króla, czy może w swojej djecezji zaprowadzić brewjarz rzymski. W kilka lat później do wolności gallikańskich zaliczała się już wyraźna zasada,-że powaga królewska decyduje w kwestjach liturgicznych. Zresztą wolności gallikańskie, na które ustawicznie się powoływano, nie były przez długi czas w system jakiś zebrane. Nikt nie umiał powiedzieć, na czem one mianowicie polegały, nikt nie umiał oznaczyć granic, gdzie się one zaczynały i gdzie kończyły. Gdy Gwido de Co-ąuille (f 1 603) adwokat z Nevers, odwoływał się do tych wolności na zgromadzeniu stanów jeneralnych w Blois 1588 r., jeden z jogo kolegów odpowiedział mu, że wolności te są widmem bez ciała (Guillemin, Memorandum des libertćs et des servitudes de l'egl. gallic., p. 3 7). Coąuille nie umiał inaczej przeciwnika odeprzeć, jak odwołaniem się ogólnikowatćm do dawnych zwyczajów. Wszakże jeden z prawników miasta Troyes,Piotr Pithou (ur. 1539, f 159 6), którego, dla jego obszernych wiadomości historycznych nazywano Varro'nem francuzkim, przedsięwziął rozwiązać zagadkę i systematycznie przedstawić zbiór swobód gallikańskich. R. 15 73 Pithou z kalwinisty został katolikiem; ale zasady kalwińskie trzymały się go całe życie, co go też szczególniej kwalifikowało na dokonanie zamierzonego dzieła. R. 1594 wydał on małe, z 37 kart złożone, pisemko p. t. Les libertes de ieglise gallicane (Swobody kościoła gali.), które się stało jakby katechizmem gallikanizmu, gdyż w 83 artykułach znajdują się tam wyłuszczone zasady i treść jego swobód. Wszystkie swobody Pithou sprowadza do dwóch zasadniczych, mianowicie: że l) królowie (art. 4) francuzcy w rzeczach doczesnych są niezależni od Papieża, i że 2) Papież (artt. 5. 6) we Francji, w duchownych nawet rzeczach, podlega kanonom soborowym. Wszystkie inne artt. są tylko następstwami dwóch tych artykułów zasadniczych. Ale jakkolwiek słuszną i prostą wydaje Bię na pozór pierwsza z tych zasad, z następnych artykułów pokazuje się, że pod doczesną władzę podciągał Pithou wiele attrybucji duchownych: odpowiednio do nich, król może zwoływać sobory (art. 10); papiezcy legaci nie mają żadnej juryzdykcji we Francji (art. 11), bez królewskiego pozwolenia; bez tegoż nie mogą prałaci udawać się do Rzymu, albo na sobór (art. 13); królewscy urzędnicy nie mogą być eskommunikowani (art. 16); bulla Coenae nie ma żadnego znaczenia we Francji (art. 2 8); obcy (art. 3 9) nie mogą we Francji zajmować żadnego kościelnego miejsca. Druga znowu zasada znaczyła, że Papież nietylko jest sługą soborów, jak tego wymaga art. 40, ale i królewskim w rzeczach duchownych. Nie może żadnych dyspens udzielać ani od boskiego, ani od naturalnego, ani od soborowego prawa (art. 4 2); bulle jego bez patentu królewskiego nie mogą być publikowane (art. 44); ani on, ani jego legaci nie mają w pierwszej instancji żadnej juryzdykcji we Francji (art. 45); nawet w razie apellacji obowiązany jest (esl tenu) wysłać sędziów do właściwej dje-
Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 034.jpeg
Wygląd