Gallikanskie swobody. 30 dzily wcale z serca. Mazarini w nominacjach na bisknpów niebardzo skrupulatnie wglądał w czystość obyczajów i kościelnego ducha swoich kandydatów; głównie szło mu o to, aby miał giętkie i posłuszne narzędzia swej ministerjalnej woli. Była tedy nadzieja, że biskupi łatwo dadzą się użyć do widoków gabinetu. Szczególniej zaś pobudził Ludwika XIV do działania w tym kierunku spór o regalja (ob.) z Innocentym XI, Papieżem, rozpoczęty 167 3 r. Z powodu mnożących się ciągle zawiklań, pomiędzy Papieżem z jednej strony, a królem i duchowieństwem dworackiem z drugiej strony, jeneralni ajenci duchowieństwa ') podali 1681 r. królowi prośbę, ażeby przypadkowo niby w Paryżu obecni biskupi (było ich 52) mogli utworzyć zebranie nadzwyczajne, któreby obmyśliło środki przeciwko pretensjom rzymskim. Na zgromadzeniu tćm, odbywanśm w Marcu i Maju r. 1681, zganiono postępowanie Papieża w kwestji regaljów; żeby jednak Papież nie mógł mówić, że zdanie zgromadzenia nie jest zdaniem całego Kościoła francuzkiego, zgromadzenie prosiło króla o pozwolenie zebrania soboru narodowego, albo jeneralnego zgromadzenia duchowieństwa (ob. Zgromadzenia duchów, we Francji). Królowi nie podobał się plan zwołania soboru narodowego, bo do tego potrzeba było pozwolenia Papieża, zwołał więc tylko (16 Czerw.) na l Listop. 1681 jene-ralne zgromadzenie duchowieństwa, na które przybyło 34 arcybiskupów i biskupów i 3 7 księży. Charakterystyka zebranych prałatów, jaką, opierając się na dokumentach współczesnych, podaje Gerin (Lassem-blće de 1 68 2), dla znacznej większości wcale niepochlebnie wypada. Rej na tćm zgromadzeniu wiedli: Franciszek de Harlay, arcbp paryzki, którego Bossuet nazywał kamerdynerem Ludwika XIV; Maurycy Le Tellier, arcbp remeński, syn kanclerza, który palljusz nosił przed przysłaniem mu go z Rzymn; Mikołaj Colbert, syn ministra, od 1G80 koadjutor arcbpa zRouen; Gilbert Choiseul, hr. Plessis, bp z Tournay. Ozdobą zebrania był Bossuet, który, przy większej stanowczości charakteru, może byłby zdołał powstrzymać kolegów od deklaracji, jaką uchwalili. Dwór nakazał zgromadzeniu wziąść pod decyzję 6 artykułów Sorbony, a mianowicie punkt o nieomylności Papieża. Bossuet, chcąc usunąć sprawę drażliwą, proponował rozpatrzenie całej tradycji, ale arcbp paryzki uprzedził króla, że droga to za długa, i dla tego król wydał drugi rozkaz, aby zgromadzenie „prędko" zadecydowało o władzy Papieża (Bausset, Vie de Bossuet, łiv. VI 12 v. II p. 203). Bp z Tournay, który najprzód zajmował się redakcją deklaracji zgromadzenia, zupełnie zaprzeczał w niej prymatu pa-piezkiego. Przeciwko projektowi jego wystąpił Bossuet, podług którego Stolica Piotrowa nieomylna jest w swej wierze, ale nie Papież,—Kościół rzymski, ale nie człowiek pojedyńczy; Kościół ten, odpowiednio do obietnic Chrystusowych, nie może, zdaniem jego, uporczywie (contumaci animo) być heretyckim, ponieważ Głowa Kościoła nie może odpaść od Kościoła; ale Kościół ten rzymski nie jest nieomylnym w swoich decyzjach, ') Byli to dwaj duchowni, wybierani co 6 lat przez dwie z kolei fran-<suzkie prowincje kościelne, obowiązani, jako prokuratorowie duchowieństwa, rowadzić rachunki wotowanych przez duchowieństwo pieniędzy na rzecz Bkar-u, a przytem, z powoda swego pobytu w stolicy, spełniali rolę pośredników •w sprawach, zachodzących pomiędzy rządem a duchowieństwem. "
Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 039.jpeg
Wygląd